Skip to content
10 paź / Wojtek

Baasch, „IV!I” – muzyka taneczna z treścią [RECENZJA]

To nie jest artysta medialny, ale dobrze znany tym, którzy szukają muzyki niebanalnej. Bo jego każdy album jest jakiś, najczęściej mroczny i zmysłowy. O swoim najnowszym dziecku Baasch mówi, że to najbardziej słoneczny materiał. Może nie bardzo się różni od poprzednich, nadal jest tajemniczo i zmysłowo, ale nieco lżej.

5 utworów i zaledwie 22 minuty muzyki. Ale nie ma tego złego, bo jest tu tyle nastroju i ciekawej treści, że nie będziemy się nudzić. Utwory oparte są na rytmie, bardzo wyrazistym, wzmocnionym o klimaty nieco klubowe. Robi się tanecznie, jednak w kontraście do tej pozornej zabawy są teksty, bardzo statyczne, jak obrazy przedstawiające konkretne sytuacje, ale skupiające się na emocjach. W „Słońcu” robi się nieco inaczej, akustyczny akompaniament mocno wyróżnia się na tle pozostałych utworów. I może to jest to ocieplenie, o którym mówił artysta?

8/10

Zostaw komentarz