Skip to content
18 sie / admin

Barbra Streisand – „Release Me 2” [RECENZJA]

„Released Me 2” to 10 piosenek nagranych przez artystkę wcześniej. Planowane były do innych albumów, ale z różnych względów się nie ukazały. Dobrze, że artystka wymyśliła tę formułę, zresztą zachęcona popularnością albumu „Relases Me”, który kilka lat temu okazał się wielkim sukcesem komercyjnym. I dobrze, że znalazły się jeszcze utwory na zapełnienie całego albumu. Można się spodziewać, że to jeszcze nie jest ostatnie słowo artystki, bo jeśli tak brzmią „odrzuty”, to pewnie jest ich znacznie więcej.

W albumie umieszczono piosenki z różnych okresów kariery – od nagranej w 1962 r. „Rights As The Rain” do duetu z Willie Nelsonem w piosence „I’d Want It To Be You”, planowanej na 2014 r. roku płyty „Partners”. Są jeszcze piosenki z lat 70. i 80., czyli cały historyczny przekrój.  Większość z nich to kumulacja patosu i estetyki musicalowej, ale łączy je perfekcja wykonawcza i realizacyjna. Tak wyprodukowanego materiału nie powstydziłby się chyba żaden artysta. A to, czy podoba nam się taka właśnie stylistyka, to już raczej kwestia preferencji. Jedno jest pewne – miłośnicy artystki otrzymali nie lada gratkę, a ci pozostali ze spokojem mogą posłuchać albumu. Bo jeśli się trafi na choćby  jedną interesującą piosenkę, to już wiadomo, że warto było po ten album sięgnąć. W moim  przypadku jest to duet z Kermitem z Muppet Show w przepięknej piosence „Rainbow Connection”. Rarytas!

8/10

 

Zostaw komentarz