Fryderyk 2018 – nominacje czy kalkulacje?
Wczoraj akademia ZPAV wypluła nominacje. Niektóre nazwiska są zaskakujące, co najmniej jak śnieg w maju. A już sensacją jest przydział do poszczególnych kategorii – tutaj niewątpliwie brała udział maszyna losująca.
Kategoria "Utwór roku":
* Ania Dabrowska "Porady na zdrady"
* Ania Dąbrowska "Z Tobą nie umiem wygrać"
* Daria Zawiałow "Jeszcze w zielone gramy"
* Daria Zawiałow "Na skróty"
* Kortez "Dobry moment"
Tutaj wygląda, jakby w naszym kraju śpiewały glównie 2 wokalistki. Wszystkie piosenki są przypadkowe. Nie zdziwię się, gdy wygra "Jeszcze w zielone gramy". Bo to może być zabawne, że w natłoku nowych piosenek, niektorych niezłych, stawia się na utwór sprzed 40 lat. Ale może warto przypomieć sobie, na czym polega napisanie dobrej piosenki?
Kategoria "Fonograficzny debiut roku"
* Daria Zawiałow
* Jacek Królik
* Mery Spolsky
* Rosalie.
* Smolasty
W tej kategorii sensacją będzie nie wygranie Darii Zawiałow, artystki niemalże wyskakującej z każdej sklepowej lodówki. No cóż, kiedyś w tym plebiscycie zchwycano się Anią Rusowicz. I kto dziś o niej pamięta? Dla mnie najciekawszym debiutem jest Mery Spolsky.
Kategoria "Album roku hip hop"
* Grubson "Gatunek L"
* Guova "Headliner"
* Miuosh "POP."
* O.S.T.R. "MTV Unplugged: Autentycznie"
* Taco Hemingway "Szprycer"
Nsjmniej zaskakująca kategoria. Tu nie ma królików z kapelusza. Nie mam wątpliwości, kto tu jest najlepszy – GrubSon oczywiście!
Kategoria "Album roku pop"
* Anita Lipnicka & The Hats "Miód i dym"
* Grzegorz Hyży "Momenty"
* Kortez "Mój dom"
* Maciej Maleńczuk "Maleńczuk gra Młynarskiego"
* Natalia Przybysz "Światło nocne"
Właśnie tutaj czuje się rękę maszyny losującej. Jakby kompletnie nie zauważono, że w ubiegłym roku powstało mnóstwo dużo lepszych albumów. Gdyby ktoś miał zbudować opinię o kondycji naszej kimematografii na podstawie tych kilku albumów, to mógłby być w ciężkim szoku.
Dla mnie Natalia Przybysz nie ma w tej kategorii konkurencji.
Kategoria "Album roku alternatywa"
* Daria Zawiałow "A kysz!"
* LemON "Tu"
* Mikromusic "Tak mi się nie chce"
* Mrozu "Zew"
* Voo Voo "7"
Nooo, tutaj to chyba była pijana maszyna losująca:-) Jedyny album, który wpisuje się w specyfikę sceny alternatywnej to Voo Voo. Reszta, a zwłaszcza Zawiałow i Mrozu to najczystszy pop. Bo chyba ci, którzy wymyślili podział na kategorie sami sobie strzelili w stopę.
Kategoria "Album roku elektronika"
* Bovska "Pysk"
* Dick4Dick "Dick4Dick Is A Woo!Man"
* Mery Spolsky "Miło było pana poznać"
* Natalia Nykiel "Discordia"
* Paulina Przybysz "Chodź tu"
Nigdy nie wpadłbym na to, że album Pauliny Przybysz reprezentuje stylistykę elektroniczną. Zresztą obecność tutaj Bovskiej i Mery z Polsky też jest dla mnie zaskoczeniem. Dobrze jednak, że te 3 zdolne wokalistki zauważono.
Jak to dobrze, że wytwórnie postarały się, aby było tyle kategorii. Dzięki temu można trochę polasnować swoje gwiazdy i "gwiazdy":-)