Małach/Rufus – „MATERIAŁ” [RECENZJA]

Poprzedni album tego duetu był słaby, ale mimo tego sięgnąłem po kolejny. I dobrze zrobiłem, bo „MATERIAŁ” to bardzo dobra płyta. Kolejny dowód na to, że polski hip hop ma się dobrze.

W tym materiale przeważają klimaty męskiego hip hopu, jest odważnie i prostolinijnie, a takie utwory jak Nie obiecam”, a zwłaszcza „Wzrok na buciki” to prawdziwe perełki. Szkoda, że zaplątały się tutaj dwie pozycje z refrenami śpiewanymi przez typowe wokalistki – robi się banalnie i radiowo, jakby chciano się przypodobać większej, komercyjnej grupie słuchaczy. I pewnie z tego samego powodu jest „Chcemy być sobą” z wykorzystaniem przeboju Perfectu pod tym samym tytułem. W tym roku to już kolejny przykład korzystania przez hip hopowców lub raperów popularnych piosenek z przeszłości.

Album wydano w D.A. Records, niezależnej wytwórni mającej w swoim portfolio jeszcze jednego wykonawcę, duet Polska Wersja. Jego członkowie, Jan i Hinol często współpracują z Małachem i Rufusem. I można odnieść wrażenie, że wytwórnia powstała na potrzeby solowych, ale też w duecie pierwszych, jest też dobrym pomysłem na wspólne projekty tych drugich. Bo duet Małacha i Rufusa jest ciekawym, nie zawsze jednak udanym pomysłem. Na szczęście teraz dosyć udanym.

8/10