Skip to content
21 lut / Wojtek

 O coverach (prawie) wszystko – „Biała flaga”

“Biała flaga” to jeden z ważniejszych utworów kultowej Republiki. Najlepszym potwierdzeniem klasy piosenki jest umieszczenie jej na liście polskich piosenek wszech czasów radiowej “Trójki” i to na 6. miejscu. W tym zestawieniu jest jeszcze 5 innych piosenek zespołu (32. – “Odchodząc”, 60. – “Telefony”, 82. – “Obcy astronom”, 92. – “Śmierć w bikini”, 97. – “Moja krew”), ale też utwory samego Ciechowskiego (“Nie pytaj o Polskę” jest na 1. Miejscu, a “Tak, tak, to ja” na 23.)

Piosenka długo nie była nagrywana na żadnym albumie kapeli, bo nie znalazła się ani na pierwszym, ani na drugim krążku. Dopiero w 1991 roku, kiedy zespół postanowił zarejestrować swoje największe przeboje, piosenka została oficjalnie nagrana. Wspomniany już Grzegorz Ciechowski, niekwestionowany lider Republiki, to jedna z ważniejszych postaci polskiej muzyki popularnej. Jak większość repertuaru zespołu, także „Biała flaga” jest jego autorstwa.

Piosenka powstała w 1982 roku i od razu stała się bardzo popularna. Fakt, że piosenka pojawiła się w trakcie trwającego w Polsce stanu wojennego dodał jej dodatkowej pikanterii, bo utwór kontestujący rzeczywistość i w dodatku wykonywany przez kapelę, której sama nazwa już coś sygnalizuje, był promowany przez stacje radiowe. Widocznie ktoś nie dokopał się ważnego przesłania utworu. Dzięki temu „Baiała flaga” jest dziś symbolem walki Polski o demokrację.

Gdzie oni są?
Ci wszyscy moi przyjaciele -ele-ele-ele-ele-ele
Zabrakło ich
Choć zawsze było ich niewielu -elu-elu-elu-elu-elu

Schowali się
Po różnych mrocznych instytucjach -ucjach-ucjach-ucjach-ucjach-ucjach
Pożarła ich
Galopująca prostytucja -ucja-ucja-ucja-ucja-ucja

Gdzie są moi przyjaciele
Bojownicy z tamtych lat
Zawsze było ich niewielu
Teraz jestem sam

Co to za pan
Tak kulturalnie opowiada
Jak się stara ładnie siedzieć i wysławiać
Ach co za ton co za ukłon
Co za wiara w każdym zdaniu
I jakie mądre przekonania -ania-ania-ania-ania-ania

Gdzie są moi przyjaciele
Bojownicy z tamtych lat
Zawsze było ich niewielu
Teraz jestem sam
Oto są oto wszyscy są
Przyjaciele moi z wielu stron
Co za pochód co za piękny krok
Maszerują ramię w ramię wprost
I w bamboszach, w garniturach
Z pidżamami pod pachami
Z posadami, z podatkami i z białymi chorągwiami
Idą tłumy ich tłumy ich
Tłumy ich tłumy ich
Tłumy ich tłumy ich
Tłumy ich…

Gdzie oni są
Gdzie oni są
Zabrakło ich
Zabrakło ich

Gdzie oni są
Zabrakło ich
Gdzie oni są
Zabrakło ich
Gdzie oni są
Zabrakło ich
Gdzie oni są
Zabrakło ich

Gdzie oni są
Gdzie oni są
Zabrakło ich…

Gdzie oni są są są są
są są są są są są są są…

Bardzo interesujące jest, że kontekst piosenki przeznaczonej na określoną sytuację w Polsce, nawet dziś, kiedy mamy już zupełnie inną rzeczywistość, nadal inspiruje wielu wykonawców do ciekawych kreacji. Nowe wersje piosenki to w Polsce ciągle temat trudny. Cały świat cały czas poszukuje nowych brzmień i emocji w starych piosenkach, tymczasem w Polsce to zjawisko raczej omija repertuar rodzimy. Najczęściej więc mamy wykonania na koncertach „ku czci”. Ale nawet tutaj zdarzają się wykonania ciekawe. Tak jest w przypadku interpretacji Piotra Cugowskiego, ale bohaterem tej wersji jest autor koncepcji Adam Sztaba. I to już nie pierwsze nagranie z aranżacją tego znakomitego muzyka, który ma wyjątkową umiejętność nowatorskiego odczytywania znanych piosenek.

Uwagę zwraca wersja zespołu Lipali.  W tym nagraniu postawiono na skupienie i refleksję. Oczywiście można dyskutować, czy takie odczytanie Ciechowskiego ma sens, ale kapeli nie można odmówić samodzielności.

Kolejna ciekawostka to inspirowanie innych muzyków. Piosenka, której siła to przede wszystkim tekst, potrafi swoją warstwą muzyczną przyciągać artystów specjalizujących się w remixach. I tutaj jest kilka interesujących kreacji, jak np. propozycja Pawła „P.A.F.F.” Kasperskiego.

Podobnie do piosenki podszedł Grosh. Tutaj także jest jedynie próba lekkiego unowocześnienia utworu, bez zmieniania tego co w nim najważniejsze, czyli przesłania.


Okazuje się, że to, co usłyszeli specjaliści od remixów, czyli ciekawa warstwa muzyczna, zostało jeszcze bardziej wyeksponowane w nagraniu instrumentalnym Kwartetu Śląskiego. Ten zespół, nagrywając cały album z piosenkami Grzegorza Ciechowskiego pokazał, że nawet bez tekstu jego utwory są wyjątkowe.

Jak zwykle w przypadku piosenek polskich, nowych wersji jest mniej niż w przypadku światowych przebojów. Jednak utwory Ciechowskiego cały czas cieszą się u nas dużym szacunkiem i pewnie dlatego ciekawych wykonań „Białej flagi” jest stosunkowo dużo. Jestem przekonany, że w przyszłości przyjdzie nam jeszcze wysłuchać kilku interesujących interpretacji.

 

Zostaw komentarz