Skip to content
5 sty / Wojtek

O coverach (prawie) wszystko – Piosenka bez tekstu?

 W tym cyklu już nie raz przyglądaliśmy się utworom instrumentalnym, które wykonywane są przez innych wykonawców. Dzisiaj jednak zajmiemy się zjawiskiem popularnej piosenki, która powstała jako opracowanie utworu instrumentalnego. Prześledzimy to na przykładzie dwóch kompozycji, wykonywanych przez zespół Weather Report. Ta amerykańska kapela jest niewątpliwie znana wszystkim miłośników jazzu, bo to jedna z ważniejszych formacji lat 70. i 80. ubiegłego wieku. Styl zespołu najlepiej można sklasyfikować jako fusion, czyli muzyka na pograniczu jazzu i rocka. Znak rozpoznawczy i zdecydowany wyróżnik Weather Report to wykonywanie melodyjnych utworów, które bardzo szybko stały się popularne. I prawdopodobnie ta atrakcyjność kompozycji  zdecydowała o powstaniu dwóch interesujących piosenek. Obie znalazły się na tej samej płycie, ósmym krążku zespołu pt. „Heavy Weather” , wydanej w 1977 roku. Płyta bardzo szybko stała się bestsellerem, osiągając krótko po ukazaniu się wynik pół miliona egzemplarzy, co jak na muzykę instrumentalną jest niebywałe.

„Birdland”

Kompozycja Joe Zawinula „Birdland” to utwór otwierający płytę – zapewne sami wykonawcy i producenci przeczuwali, że to bardzo wartościowy utwór. „Birdland” spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem, o czym świadczą 2 nominacje do nagrody Grammy (dla Zawinula za kompozycję oraz dla Jaco  Pastoriusa za najlepszą partię solową). Niestety żadna  z nominacji nie zamieniła się w nagrodę. Na to wyróżnienie trzeba było poczekać jeszcze 3 lata, kiedy to nagrodzono wersję Manhattan Transfer. To nagranie, najjaśniejszy punkt płyty „Extensions”, wtedy, 45 lat temu, było wielką sensacją. Tekst napisał Jon Hendricks, amerykański wokalista, który zasłynął głównie jako autor tekstów do wielkich standardów muzyki instrumentalnej. Największą jego zasługą jest w tym wypadku świetne uchwycenie intencji kompozytora – tytuł utworu to nazwa legendarnego klubu jazzowego w Nowym Yorku. W tekście Hendricksa czuje się klimat klubu, są też liczne odwołania do słynnych muzyków,  związanych z tą sceną przez wiele lat.

Dzisiaj „Birdland” jest znakiem rozpoznawczym Manhattan Transfer, jedną z ważniejszych piosenek w ich repertuarze. Trzeba przyznać, że w dyskografii zespołu, który nagrał kilkanaście albumów z wieloma standardami i piosenkami autorskimi, to wydarzenie niezwykłe. Jednak jeszcze bardziej sensacyjne jest, że ten stosunkowo młody, i początkowo nie do końca jazzowy utwór, dziś jest standardem jazzowym.

„A Remark You Made”

Drugi utwór, także z muzyką Zawinula, to kolejna ciekawa historia. Może nie jest ona już tak spektakularna, jak miało to miejsce w przypadku pierwszej piosenki, ale na pewno godna poznania. Nie wiadomo, czy to przypadek, ale utwór został na wspomnianej płycie umieszczony jako drugi, zaraz po „Birdland”

Ten utwór, podobnie jak „Birdland” został nagrany przez wielu uznanych muzyków, stając się kanonem muzyki instrumentalnej. Pierwszym wokalistą, który się nim zainteresował, był Al Jarreau. Piosenka z tekstem wokalisty pt. „Something That You Said” ukazała się na płycie „Tomorrow, Today”. Wysłuchanie tego utworu pokazuje, że może być on zaśpiewany jedynie przez wokalistów z najwyższymi umiejętnościami – w melodii piętrzy się od trudności technicznych. Aż nie chce się myśleć, jak brzmiałoby to w ustach przeciętnego wokalisty.   

Druga, nieco inna wersja, to propozycja Kurta Ellinga. Tutaj, podobnie jak w poprzedniej piosence, wokalista sam napisał tekst. Ta wersja nosi tytuł „Time To Say Goodbye” i jest inną piosenką, z tą samą muzyką. Na takie podejście mogą sobie pozwolić artyści, którzy sami odkrywają kompozycję i dopisując do niej swoje słowa,  nadają jej nowy, bardzo indywidualny sens.

Dzisiejsza opowieść różni się od większości w naszym cyklu, w którym porównujemy wiele wykonań jednej piosenki. Tym razem chodziło o pokazanie, w jaki sposób twórczy, poszukujący wokaliści odkrywają nowe lądy. Właśnie przez takie poszukiwania nasze wyobrażenia o możliwościach wokalistów jako przysłowiowych  głowach do śpiewania, mają prawo się zmienić. To dzięki takim, nie zawsze komercyjnym próbom, dzięki artystom przekraczającym granice, muzyka ciągle się rozwija i podąża za rozwojem cywilizacji.

 

Zostaw komentarz