Skip to content
5 cze / Wojtek

Richard Bona – „Heritage” [RECENZJA]

Richard Bona to dzisiaj człowiek instytucja. Jego twórczością zachwyca się cały świat, chociaż to muzyka nie dla każdego. Jego ósma solowa płyta to kontynuacja drogi, którą muzyk idzie od początku. Wszystkie wcześniejsze albumy, mimo że trochę się różniące od siebie, ciągle zachwycają. Bona pokazuje, że muzyk musi sie rozwijać. I na pewno można pozazdrościć jego studentom, że mogą obcowwać z taką osobowością – artysta piastuje stanowisko profesora jazzu w New York University. Muzyk swoim dorobkiem może zaimponować, bo współpracował z najlepszymi – w jego muzycznym CV są tak wielkie nazwiska jak: Joe Zawinul, Mike Stern, Pat Metheny, Herbie Hancock, Chik Corea, Branford Marsalis, Bobby McFerrin.

Już tytuł albumu „Heritage” sugeruje, że będziemy upajać się dźwiękami dzidzictwa muzycznego artysty. I nie ma w tym nic zaskakującego, wszak Bona na każdym albumie przypomina o swoich korzeniach, czym na pewno zbudował swoją markę. Tym razem muzyk pozwolił sobie na premedytację, bo połączenie muzyki afrykańskiej z wyrazistą kubańską stylistyką, to już zupełnie inny poziom. I w ten właśnie sposób płyta zdecydowanie wyróżnia się wśród całego dorobku artysty. A wszystko zaczęło się od zaproszenia do współpracy kubańskiego zespołu Mandekan Cubano. Płytę wydano w reaktywowanej niedawno wytwórni Quince Jonesa Quest. I już chociażby ten fakt zobowiązuje!

To co początkowo wydawać by się mogło pomysłem karkołomnym, czyli połączenie dwóch zupełnie innych żywiołów, ostatecznie zgrało się świetnie. Z jednej strony słyszymy charakterystyczne taneczne rytmy kubańskie w „Bilango”, „Cubaneando” ze znakomitymi rytmami w kontrapukcie, „Santa Clara”. Z drugiej strony możemy zachwycać się refleksyjnym „Matango”, spokojnym pięknym utworem ze skromym instrumentarium, czy „Muntalo Moto”, w którym artysta nawiązuje do stylistyki Patha Metheny’ego.

Dla mnie ta płyta to perełka w każdym calu, przede wszystkim pokazanie, że prawdziwy artysta nie zna granic swojej kreacji, jeśli ma coś ciekawego do powiedzenia. Takiej muzyki mogę słuchać bez końca!

10/10

Zostaw komentarz