Słoń – „SOCCER KICK” [RECENZJA]
To płyta, która zaskakuje. Bo jak do dobrej muzyki można było nagrać tak proste teksty? Momentami nawet wręcz prostackie. Jakby Słoń zatrzymał się w swoim artystycznym rozwoju, chociaż słowo „artystyczny” można przypisać jedynie autorom muzyki, The Returners.
www.youtube.com/watch?v=3mOkWxN685c&list=RD3mOkWxN685c&start_radio=1
Najlepiej jest, kiedy Słoń opowiada jakąś historię bez pustych wulgaryzmów i agresji, jak w „Wystarczy uśmiech”. Jeszcze lepiej jest w „Toksynach” – tutaj artysta zabiera głos na temat obecnej sytuacji społeczno-politycznej. I to mu wychodzi nie najgorzej, ale nieco później, w „Płatnym odpuście”, gdzie tematyka podobna, jest już dużo gorzej, jakby zabrakło konsekwencji.
Na szczęście album jest stosunkowo krótki, więc i męki podczas jego słuchania nie tak duże. Dobrze, że muzyka ratuje honor, chociaż serce boli, że można ją było zepsuć. 5/10







