O.S.T.R., Młody Olisadebe, LUCK7 – „Poczekaj, sprawdzę w telefonie” [RECENZJA]
Ciągle sobie obiecuję, że nie sięgnę po nowy album Ostrego, jego kilka poprzednich to najczęściej czas stracony. I teraz znowu dałem się nabrać, bo wydawać by się mogło, że współpraca z dwoma młodymi raperami, zwłaszcza ze świetnie zapowiadającym się LUCK7, to zapowiedź czegoś świeżego. Tymczasem doświadczony raper pociągnął swoich młodych kolegów w dół.
O.S.T.R. to dla mnie fenomen, artysta dysponujący dwiema barwami głosu – ta mówiona, niska, głęboka i świetnie brzmiąca, podczas rapowania zamienia się w drażniący banał. I może tym razem nie jest aż tak źle, bo artysta zostawił dużo przestrzeni swoim kolegom, za to skupił się na produkcji, a ta w większości jest niezła. Muzycznie uwagę zwracają „Albumode”, „Nowy dzień” i „Gorzej nie będzie”, ale reszta też jest nienajgorsza. Chociaż są też wpadki, bo „Slang” to połączenie banalnej muzyki z jeszcze gorszym tekstem. Mam też wrażenie, że przyplątał się „Rap na zapalenie płuc”, numer zupełnie inny, pozornie ciekawy, ale nawiązania do bieżącej polityki są tu bardziej na zasadzie zapchajdziury niż zabrania głosu w ważnych sprawach.
I nie rozumiem ciągot do słownych interludiów, najczęściej nie na temat, jakby wpadły przypadkowo, ale to pewnie pomysł producenta, czyli Ostrego. Tym bardziej mam wrażenie, jakbym słuchał młodych, mniej doświadczonych artystów, a tym więcej się wybacza.
6/10