Skip to content
5 wrz / Wojtek

The Voice 2016 START

Ten sezon programu będzie wyjątkowy – pierwszy raz nie konkuruje z żadnym innym muzycznym talent show.  I to powinno wpłynąć na poziom programu, bo przecież ludzie chcący się pokazać, gdzieś to muszą zrobić. Nastawiam się więc na wyższe niż zazwyczaj emocje 😈

Nie zdążyłem się nacieszyć apetytem na wyjątkowość programu, bo już 2 pierwsze odcinki pokazały, że jest tak jak zawsze. A może nawet gorzej? W pierwszym odcinku na nikogo nie zwróciłem uwagi. Śpiewający wykonawcy karaoke, nawet jeśli mają dobre warunki wokalne, to zdecydowanie nie moja bajka. Czekam na indywidualizm, pokazanie czegoś więcej. I tego się nie doczekałem. Zresztą jurorzy chyba ani razu nie byli jednogłośni – jeśli uczestnik się podobał, to tylko niektórym oceniającym. Dopiero w drugim odcinku dochodziło do jurorskiej jednogłośności. Ja niestety mogłem się utożsamiać z nimi tylko podczas występu Damiana Rybickiego.

Wykonaniu Damiana producenci dodali otoczkę tajemniczości – zawsze kiedy mamy do czynienia z głosem nietypowym, przedstawia się go w sposób nietypowy, najczęściej za kotarą.  I ta tajemniczość rzeczywiście zadziałała. Pomijając jednak wymogi telewizyjnego suspensu to było bardzo dobre, muzykalne i kreatywne wykonanie. Tak. To może być bardzo silny kanadydat do finału. Nie wiadomo kogo jeszcze w tej edycji zobaczymy, ale znając poziom wszystkich edycji programu pozycja Damiana powinna być silna. Z dużą nadzieją będę obserwował jego występy w tym programie ;-). Zwróciłem także uwagę na młodziutką Weronikę Curyło. Ta wokalistka zachwyciła mnie już w pierwszych taktach swoją ciemną, głęboką barwą głosu. Później było gorzej – dziewczyna próbowała robić coś, co jest grzechem głównych większości początkujących wokalistów póbujących w jednej piosence pokazać wszystkie swoje możliwości.W tak szlachetnej piosence jak „Georgia on My Mind” trzeba bardzo uważać na zachowanie odpowiedniej formy i elegancji samego utworu, a każde kombinowanie, poprawianie melodii, może tylko popsuć efekt. Mam jednak przeczucie, że przy dobrym prowadzeniu przez mądrego mentora dziewczyna może bardzo szybko rozbłysnąć. I mam nadzieję, że to stanie się w tym programie 😆

I to wszystko na temat startu programu w sezonie 2016. Zastanawiam się, czy większą krzywdę robi się uczestnikom, przepuszczając ich do następnego etapu, czy nie lepiej byłoby, gdyby pozostawiono tylko bardzo dobrych wokalistów. Pewnie nie zrobiłbym dobrego programu telewizyjnego, bo przy takim podejściu znalazłbym wykonawców na 1 lub 2 odcinki. 👿 Mam nadzieję, że następne przesłuchania castingowe będą dużo lepsze, bo na razie to chyba szkoda czasu na oglądanie bardzo przeciętnych uczestników. Z drugiej jednak strony, żeby wyłowić prawdziwe perełki, trzeba się trochę pomęczyć. Szkoda tylko, że aż tak bardzo :mrgreen:

Zostaw komentarz