VoP’23 – nadal w ciemno. I nudno.
Wczoraj było podobnie jak tydzień temu. Znowu nikt mi się nie podobał, dopiero pod koniec, kiedy wystąpiła Dominika Krassowska, trochę się obudziłem. Ta bardzo charyzmatyczna i sprawna wokalista przywróciła nadzieję.
Zastanawiam się, jaki jest sens organizowania show, kiedy nie ma kto w nim występować. Oczywiście jurorzy wybierają swoich kandydatów na gwiazdy, obawiam się jednak, że oni sami mają świadomość, że z ogromnej liczby bardzo przeciętnych uczestników muszą wybrać tych, z którymi coś da się zrobić. Ciężka robota!