Voice 2018 – 3. Nadal ciemno
Okazuje sie, że przewidziałem przyszłość – w pierwszych 2 odcinkach sezonu wystawiono najlepszych uczestników. I zrobiono to tak obcesowo, że w kolejnych programach wieje nudą.
Wczoraj było podobnie jak tydzień temu. Przeciętne karaoke oaprte na małych umiejętnościach i wielkiej tremie nie mogło się obronić. Wrażenie zrobiła tylko 1 uczestniczka. Aleksandra Tocka zaprezentowała taką wysoką świadomość wykonawczą i umiejętności, że na tle swojej konkurencji wyglądała jak z innej planety. Jestem ciekaw jak produkcja programu potraktuje taki talent, bo praca ze zdolnymi ludźmi, którzy mają świadomość swojej wartości, raczej łatwa nie jest.
Podobały mi się jeszcze 2 osoby, może już nie tak spektakularne, ale zwracające uwagę. Sylwia Kwasiborska urzekła mnie prostotą i dobrymi warunakmi wokalnymi, a Tobiasz Fejdasz wrażliwością. Czekam na ich kolejne występy, zwłaszcza Tobiasza, bo słyszę u niego ogromny potencjał. Czy taki program jest dobrym miejscem na wykluwanie się nie do końca ukształtowanego talentu? Zobaczymy.